Wojciech Suchoń
O tym, jak Trybulec podciąga dowody
pod strychulec
oraz o innych ważnych osobach i zdarzeniach
Z Krakowa profesor Zaionc O rozstrzyganiu wykładając Niesłychane uzyskał wyniki Bo słuchacze niby króliki Wyszli z wykładu kicając.Gdy wykładał profesor Murawski, To przybyły na wykład ciekawski Rekursyjnie zliczając barany Ostatecznie przez sen pokonany Wyśnił dla wykładowcy oklaski.
Po to stworzył Mizara Trybulec I pod jeden podciągnął strychulec Kształt każdego dowodu By z wszelkiego narodu Matematyk musiał mu ulec.
Krakusy prócz Lajkonika Mają także Suchonia - logika. Lecz nie ceniąc mądrości Nie chcą dla potomności Mu zbudować żadnego pomnika.
Raz w Zakopanem na wety Jadł Marciszewski krokiety, Racje dla swego czynu Znalazłszy u Tomka z Akwinu. Lecz się skończyły - niestety.