sierpień 1920 sierpień 1980
Redakcja dziękuje Kierownictwu UNII WOLNOŚCI za bardzo efektywne współdziałanie w przygotowaniu pierwszego numeru, widząc w tym pomyślny omen dla przyszłości "Kuriera Politycznego". | Zaistnienie w wymiarze materialnym, to jest elektronicznym, zawdzięcza pismo wielce fachowej pomocy firmy internetowej "Allo-Allo" (e-mail: info@saxon.pip.com.pl), która dla pierwszych numerów udostępniła swój serwer na zasadzie sponsorowania. W przygotowanie zaś stron internetowych są zaangażowane środki firmy (e-mail: aleph@saxon.pip.com.pl). |
Mowa jest o sierpniach 1920 i 1980. Pierwszy zbrojnie zagrodził drogę
ofensywie komunizmu na Europę. Drugi wymusił na komunizmie respektowanie tej
zasady cywilizacji, że władza liczy się z wolą społeczeństwa. Dlatego
ostatni dzień sierpnia 1980 jest symboliczną datą początku końca komunizmu
jako siły anty-cywilizacyjnej. Nie byłoby jednak tego sukcesu, gdyby
komunizm nie był już wtedy w stadium osłabienia i odwrotu. Pełne więc
zrozumienie roli Sierpnia 1980 wymaga wiedzy i refleksji na temat ówczesnej
sytuacji obozu komunistycznego. Służą temu trzy rozgałęzienia Komentarza
Miesiąca, pod następującymi tytułami.
Komunizm wobec idei Europy - pułapka symulacji.
Mechanizm doktrynalnego rozpadu komunizmu.
Ekonomiczna bezsiła socjalizmu.
Leszek Balcerowicz
Sens Sierpnia.
Ks. Józef Tischner
Etyka Solidarności po latach.
Tadeusz Mazowiecki
Ludzie oczekują od nas Prawdy,
Zgody i Nadziei.
Wrzesień 1939 jest miesiącem tragicznym dla Polski, lecz i dla całej Europy. Nie tylko z powodu hekatomby symbolizowanej tą datą. Jest ciosem dla świadomości europejskiej, że naród tak zasłużony dla Europy i cywilizacji dopuścił się czynów na skalę rzadkiego w historii barbarzyństwa. Uporanie się z tym dramatem wymaga zobaczenia, jak ten sam naród powracał do cywilizacji, nie wypierając się winy i próbując zaczynania od nowa. Ów proces pokrywa się w Niemczech z tym, co nazywamy erą Adenauera. Symbolicznym zbiegiem okoliczności zaczęła się ona tego samego miesiąca, 15-go września 1949, gdy Konrad Adenauer po raz pierwszy obejmował urząd kanclerski. Podsumowaniem zaś tej ery jest jego mowa testament w 1967 -- wizja przyszłej jedności europejskiej, w której Polska miała się znaleźć z racji swej "bogatej europejskiej przeszłości" (seine reiche europaeische Vergangenheit). Kontrast owych dwóch dat wrześniowych powinien stać się bodźcem do kolejnego kroku w naszym myśleniu o stosunkach polsko-niemieckich w kontekście jednoczącej się Europy.Polacy po równi pamiętają 1-go i 17-go września, ale jakże odmienny jest bieg wydarzeń mających zasypypać powstałe wtedy przepaście. Znowu potrzebny jest tu wielki historyczny kontekst zamiast historii krzywd. Dostarcza go Rewolucja Październikowa -- temat na miesiąc następny: jak utopia społeczna, żywiona od wieków przez całą ludzkość splotła się z utopią imperialną jednego narodu, narodu wielkiego w wymiarze materialnym i w duchowym? Co jego wielkość i odrębność może wnieść do formującej się nowej cywilizacji, nowego układu stosunków między narodami? Każdy impuls, nawet pamięć wystrzału z Aurory, może pomóc w szukaniu odpowiedzi.